czwartek, 24 grudnia 2009

Życzenia

Wszystkiego najlepszego, dużo zdrowia, samych sukcesów, wielu prezentów i oczywiście udanego sylwestra życzę wam wszystkim :)

czwartek, 17 grudnia 2009

Gelfand wygrał World Cup

Białoruski arcymistrz reprezentujący Izrael Borys Gelfand (2758) wygrał Puchar Świata FIDE. Gelfand to bardzo silny i solidny szachista. Wystarczy przeanalizować jego partie, aby zauważyć, że bardzo rzadko przegrywa.

Do tego turnieju był bardzo dobrze przygotowany. Fenomenalnie ograł czarnymi Serhija Karjakina (2724), a w finale poradził sobie z Ponomariowem (2741). Czasy kiedy zwycięzca tego turnieju uzyskiwał tytuł Mistrza Świata mamy już za sobą. Za to Gelfand swoim zwycięstwem zapewnił sobie udział w turnieju 8-ki o prawo walki z Anandem o tytuł Mistrza Świata w Szachy.

Gratulacje !

10 sposobów popularyzacji szachów

10 sposobów popularyzacji szachów

1. Wprowadzić ponownie Zimną Wojnę

Popularność szachów osiągnęła swój szczyt podczas zimnej wojny. Wielu najsławniejszych i niesławnych mistrzów świata kwitło w tym czasie. Ryzyko totalnej nuklearnej anihilacji byłoby warte tego.

2. Wprowadzić wszędzie obowiązkową Kolejkę Po Chleb

Gdy kolejki po chleb były stałym elementem krajobrazu w poprzednim Związku Radzieckim, szachy były najprawdopodobniej silniejsze i bardziej popularne niż kiedykolwiek i gdziekolwiek w historii. Zdecydowanie musi być tu jakiś związek.

3. Wprowadzenie Cheerleadingu

Większość dziedzin amerykańskiego sportu byłaby niekompletna bez cheerleadingu. Jeśli kiedykolwiek realistycznie spodziewamy się szachów w telewisji, musimy wprowadzić szczupłe, mocno osadzone dolne części ciała, najlepiej kobiece.

4. Szachowe Chuligaństwo

Okazjonalne ekscesy podczas turnieju przyniosłyby grze należne zainteresowanie środków masowego przekazu.

5. Odwrotny Mecz Rewanżowy

Uczyńmy Borysa Spasskiego obywatelem amerykańskim i każmy mu grać z naszym filuternym wrogiem Bobby’m Fischerem na neutralnym gruncie, powiedzmy w Reykjaviku.

6. Dobra tradycyjna Wojna

Talibowie uznali za nielegalne szachy z wieloma innymi dziedzinami sportu. Powinniśmy to wykorzystać, żeby wywołać trochę szachowego szowinizmu poprzez nakłonienie Stanów Zjednoczonych do najazdu na Afganistan.

7. Samochody terenowe

Trudno znaleźć Filipińczyka, który nie byłby dobrym szachistą. Musimy kupić wojskowe nadwyżki samochodów terenowych, pomalować je na wiele kolorów i dodać dużo chromu.

8. Gra dla rankingu, a nie punktów rankingowych

Przekonać szachową federację do turniejów w stylu rosyjskiej ruletki, które opierałyby się na następujących zasadach: Za każdym razem, gdy dwoje ludzi gra ze sobą, zwycięzca zatrzymuje wyższy ranking, a przegrywający – niższy z dwóch rankingów. Jeżeli pada remis, obaj gracze otrzymują średnią ich rankingów. To pozwoliłoby zawodnikom osiągnąć poziom mistrzowski w ciągu godzin, a nie lat.

9. Globalny zakaz używania osobistych komputerów

To by sprowadziło ponownie artystyczną i twórczą grę.

10. Gdy czołowi zawodnicy grają ze sobą, muszą traktować swoich przeciwników uprzejmie i z szacunkiem. Wiem, że poprzednie sugestie są łatwe do osiągnięcia, ale muszę przyznać, że to jest trochę trudne.

Opublikowane na Nagrocki

wtorek, 15 grudnia 2009

Dobra passa

Trwa dobra passa naszych zawodników. Ostatnim razem pisałem o zwycięstwie Dziuby w Belgradzie. Tym razem mam kolejnego miłego newsa. GM Grzegorz Gajewski zajął 2 miejsce w silnym chorwackim openie z udziałem 16 arcymistrzów. Zawody zostały rozegrane w dniach 28.11.-05.12.2009 w Rijece. Gratulujemy! Zobacz wyniki

niedziela, 13 grudnia 2009

Dziękuje

Dziękuje wam drodzy internauci za poświęcony czas na moim blogu. Już ponad 1000 osób odwiedziło tę stronę. Dziękuje!!!

Jose Raul Capablancia - szachowy geniusz



José Raúl Capablanca (ur. 19 listopada 1888 w Hawanie, zm. 8 marca 1942 w Nowym Jorku) – kubański szachista, trzeci mistrz świata w szachach (w latach 1921-1927).

Capablanca był uważany za szachowe genialne dziecko. Pierwszym znaczącym jego sukcesem było zwycięstwo w meczu z mistrzem Kuby w 1901 roku. Capablanca miał wówczas 12 lat, jego błyskotliwa gra została szybko zauważona i doceniona. Do dzisiaj jest uważany za jednego z najbardziej utalentowanych szachistów w historii. Szczególnie doceniana jest jego umiejętność rozgrywania końcówek.

Capablanca poznał szachy dzięki swojemu ojcu. W całym życiu, nawet jako ekspert szachowy, pozostał w znacznej mierze graczem "naturalnym", stosunkowo mało czasu poświęcając na przygotowania do turniejów i meczów. Jego największy rywal Aleksander Alechin, który został czwartym mistrzem świata, po śmierci Capablanki napisał: "Wraz z tą śmiercią odszedł wielki szachowy geniusz, jakiego nigdy więcej nie zobaczymy".

W całej karierze Capablanca przegrał w mniej niż pięćdziesięciu oficjalnych partiach. Pozostał niepokonany przez osiem kolejnych lat, od 1916 do 1923r.

Capablanca twierdził, że szachy szybko "umrą na remis". Przewidywał, że wybitni szachiści osiągną taki poziom znajomości gry, że ich partie zawsze będą kończyć się remisem. Do dzisiaj te prognozy nie spełniły się, chociaż objawy "choroby remisów" są widoczne w turniejach z udziałem najsilniejszych graczy.

Capablanca wymyślił własną odmianę szachów, nazwaną "szachami Capablanki", w których gra się na szachownicy o rozmiarach 10x10 lub 10x8.

Od roku 1962 rozgrywany jest na Kubie międzynarodowy turniej poświęcony pamięci Capablanki.

Obrona królewsko-indyjska




1.d4 Sf6 2.c4 g6 3.g6 Gg7 4.Gg2 d6 5.Sf3 O-O 6.O-O c5 7.Sc3 Sc6 8.dxc5 dxc5 9.Ge3 Ha5 10.Ha4 Hxa4 11.Sxa4 b6 12.Se5 Sxe5 13.Gxa8 Gd7 z przewagą materialną.

Partia hiszpańska



1.e4 e5 2.Sf3 Sc6 3.Gb5 a6 4.Ga4 Sf6 5.O-O Sxe4 6.d4 b5 7.Gb3 d5 8.dxe5 Ge6 9.c3 Ge7 10.We1 O-O 11.Sd4 Sxe5 12.f3 Gd6 13.fxe4 Gg4 14.Hd2 Hh4 z przewagą czarnych.


1.e4 e5 2.Sf3 Sc6 3.Gb5 a6 4.Ga4 Sf6 5.O-O Sxe4 6.d4 b5 7.Gb3 d5 8.dxe5 Ge6 9.c3 Ge7 10.We1 O-O 11.Sd4 Sxe5 12.f3 Gd6 13.fxe4 Gg4 14.Hd2 Hh4 z przewagą czarnych.

Debiut Birda




1.f4 e5 2.f:e5 d6 3.e:d6 G:d6
4.Sf3 g5 5.h3?? (lepsze d4) Gg3X

Nie przyjęty gambit Hetmański



1.d4 d5 2.c4 e6 3.Sc3 Sf6 4.Gg5 Sd7
5.c:d5 e:d5 6.S:d5 ( i co tu zrobić ) S:d5!!!!
7.G:d8 Gb4+ (musi się zasłonić hetmanem) przewaga figury
A jednak szachy to piekna gra :)

sobota, 12 grudnia 2009

ZWYCIĘSTWO DZIUBY W BELGRADZIE!

Zwycięstwem polskiego arcymistrza zakończył się silnie obsadzony open w Belgradzie. W turnieju startowało 19 arcymistrzów. Nasz zawodnik uzyskał na końcu turnieju ranking 2696! Powinszować!

1. GM Marcin Dziuba 2573 7,5
2. IM Szabo Gergely-Andras-Gyula 2535 7
3. GM Strikovic Aleksa 7
4. IM Nikolov Momchil 2529 7
5. IM Ninov Nikolai 7

Szczegolowe wyniki

Szachownica

























Szachownica jest to pole na którym tocza się walki szachowe. Szachownica składa się z 64 pól 32 białych i 32 czarnych. podzielona jest odpowiednio na kolumny (a,b,c,d,e,f,g,h) oraz rzędy (1,2,3,4,5,6,
7,8) Szachownice należy ułożyć tak by grający białymi po lewej stronie miał pole a1 a grający czarnymi h8. Kolor pól rzadko odpowiada nazwie pola najczęściej stosowane są kolory, zamiast czarnego np.brązowy,szary,niebieski,zielony a zamiast białego np.
kremowy,szary,zielony. Po szachownicy posuwają się bierki na przemian czarne i białe.

Wstęp

SZACHY [pers.], gra dla 2 osób prowadzona na 64-polowej szachownicy; na początku gry (partii) każdy z graczy ma 16 białych (rozpoczynają grę) lub czarnych bierek: 8 pionów, 8 figur (król, hetman zw. królową, 2 wieże, 2 gońce zw. lauframi i 2 skoczki zw. końmi); podczas gry bierki są przesuwane na przemian przez zawodników; celem gry jest stworzenie takiej sytuacji, w której król przeciwnika, będąc w bezpośrednim zagrożeniu (tzw. szach), nie ma możliwości obrony — jest to tzw. mat, który kończy partię.

piątek, 11 grudnia 2009

ME: ponad 700 osób zagra w Warszawie

Rekordowa liczba osób, ponad 700 z 23 krajów, zagra w Warszawie 19 i 20 grudnia w 9. turnieju Amplico Life mającym rangę mistrzostw Europy w szachach szybkich. Będzie to także 28. Memoriał Stanisława Gawlikowskiego w bardzo silnej obsadzie. Zgłosiło się do niego aż 57 arcymistrzów.
Pięciu zawodników ma rankingi FIDE powyżej 2700 punktów: Wugar Gaszimow z Azerbejdżanu - 2758 (szósty na światowej liście), Ukrainiec Wasilij Iwanczuk - 2739, Hiszpan Aleksiej Szirow - 2719, jeden z najbardziej "międzynarodowych" szachistów - z pochodzenia Ormianin, urodzony w Gruzji, mieszkający w Czechach, a reprezentujący Słowację Siergiej Mowsesjan - 2718 oraz Rosjanin Władymir Małachow - 2706.

Z reprezentantów Polski na dziesiątej pozycji listy startowej jest Michał Krasenkow (KSz Polonia Warszawa) - 2656, a na czternastej broniący tytułu mistrza Europy Radosław Wojtaszek (AZS UMCS Lublin) - 2637.

W gronie 127 zgłoszonych do turnieju kobiet jest sześć arcymistrzyń. Najwyższy ranking FIDE - 2532, dający drugie miejsce na światowej liście, ma urodzona we Lwowie, a od 2004 roku reprezentująca Słowenię Anna Muzyczuk. Uchodzi za jedną z najbardziej utalentowanych szachistek w historii. Zasady królewskiej gry poznała w wieku trzech lat, a gdy miała pięć - zwyciężyła już w turnieju.

Od blisko 30 lat warszawska impreza poświęcona jest pamięci Stanisława Gawlikowskiego (1920-1981), czołowego szachisty okresu powojennego. Był także cenionym publicystą i dziennikarzem. Do kanonu polskiej literatury szachowej weszły "Olimpiady szachowe" i "Walka o tron szachowy".

czwartek, 10 grudnia 2009

10 czołowych mitów o szachach

Gizela Kubalewska - Ciekawostki szachowe
Ludzie, szczególnie sami szachiści, mówią najdziwniejsze rzeczy o szachach i szachistach. Poniżej mamy nasze ulubione mity o królewskiej grze. Niektóre z tych powiedzeń są zdecydowanie nieprawdziwe, niektóre mają niejednolitą opinię, a niektóre z nich są kontrowersyjne i mogą być prawdziwe lub nie.

1) Nauka gry w szachy jest trudna

Szachy może nie są najłatwiejszą grą do nauki, ale daleko jej do najtrudniejszej. Trzeba nauczyć się posunięć sześciu bierek, których najmniej wartościowa, pion, ma najbardziej skomplikowane posunięcia. Następnie trzeba nauczyć się zasad atakowania i obrony króla, wliczając roszadę. Następnie mamy kilka przepisów gry, gdy żaden z graczy nie wygrywa. Jeden aspekt tego mitu jest prawdziwy – ciężko jest, bardzo ciężko, nauczyć się grać w szachy dobrze. Jeden gracz na sto osiąga mistrzostwo.

2) Szachy znane są od tysięcy lat

Możemy wiarygodnie określić datę bezpośrednich przodków szachów na ok. 600 lat naszej ery. To oznacza, że szachy mają ok. 1400 lat. Jeżeli szachy przetrwają następne 100 lat, możemy zaokrąglić w górę do 2000, określając wiek szachów na „tysiące lat”. Początek szachów, jakie znamy, gdzie hetmany i gońce poruszają się jak nowoczesne figury, z pewnością możemy określić jako koniec XV wieku, mniej więcej w czasie, gdy Krzysztof Kolumb odkrył Amerykę. To daje nowoczesnej grze trochę więcej niż 500 lat.

3) Szachy są stratą czasu

To bardziej klasyfikuje się jako opinię niż mit. Oczywiście, szachy są ‘tylko grą;. Ale, w przeciwieństwie do innych gier, zawierają elementy logiki i sztuki. Jeżeli te elementy są stratą czasu, to i szachy są stratą czasu. Dla wielu ludzi we współczesnym świecie wszystko, co nie jest związane z ekonomicznym rozwojem, jest stratą czasu. Dla tych ludzi szachy z pewnością są stratą czasu. Niech więc tak będzie. Pozwólmy każdej osobie wybrać własne przyjemności w życiu.

4) Musisz być inteligentny, żeby grać w szachy

Istnieje pewien związek między zdolnościami szachowym a ogólną inteligencją. Wymagana jest minimalna inteligencja. Koty i psy nigdy nie nauczą się podstaw, nikt nie próbował uczyć delfinów i szympansów. Szachy zatrudniają, poza tym, jak najefektywniej różne zaawansowane części mózgu. Ludzie z różnych środowisk grają w szachy, wielu z nich osiąga mistrzostwo. Niektórzy bardzo inteligentni ludzie lubią grać w szachy, ale nigdy nie osiągną wyższego poziomu niż początkujący.

5) Szachy są dla dziwaków

Prawdę mówiąc, to nie jest mitem, gdyż szachy są dla wszystkich. Są dla dziwaków, kujonów, jajogłowych i naukowców tak samo, jak dla wszystkich pozostałych. Ludzie, którzy muszą nieprzyjemnie nazywać innych ludzi, powinni raczej powiedzieć ‘szachy są tylko dla dziwaków’, ale to zdecydowanie nie jest prawdziwe. A nawet gdyby to było prawdą, to co? Inteligentni, inni, dziwni ludzie wnieśli dużo więcej do rozwoju ludzkości, niż reszta. Jeżeli chcą grać w szachy, jest to ich sprawa.

6) Szachy zostały rozwiązane przez komputery

Komputery wniosły wiele do początku i końca partii szachów. W niektórych popularnych debiutach teoria wydłużyła się poza 10-15 posunięć, końcówki z pięcioma i mniej figurami zostały rozwiązane przez gigantyczne bazy danych i końcówki z sześcioma figurami odkrywają swoje sekrety. Jednak komputery niewiele osiągnęły w złożonościach między debiutem a końcówką. Szachy nie są prostą grą.

7) Komputery grają w szachy lepiej niż ludzie

W roku 2006 najlepsze komputery grają lepiej w szachy niż 99.99% ludzi, ale dorównują najlepszym szachistom. Jeżeli, jak uważają niektórzy znawcy, komputery zyskują na rankingu 20-30 punktów rocznie, wkrótce nadejdzie czas, gdy ludzie nie będą mieli szans przeciwko najlepszym maszynom. Należy pamiętać, że komputery są trenowane przez zespoły ludzkich specjalistów, które programują je w takich psychologicznych dziedzinach, jak repertuar debiutowy. Usunięcie tej przewagi wymazałoby ich wyższość.

8) Szachy są sportem

Tu ryzykujemy, że zdenerwujemy wielu znakomitych organizatorów szachowych, którzy spędzili lata próbując przekonać Międzynarodowy Komitet Olimpijski , że szachy powinny być włączone jako sport olimpijski. Podnoszenie małych drewnianych figurek lub szybkie klikanie na ekranie komputerowym nie jest wymaganą fizyczną aktywnością. Jak pokazują fotografie z ostatnich, na najwyższym poziomie, imprez szachowych, szachiści nie zawsze posiadają szczupłą, wysportowaną sylwetkę.

9) Szachy nie są sportem

Tu próbujemy zrekompensować tym samym organizatorom, którzy prawie przekonali Międzynarodowy Komitet Olimpijski, że szachy są sportem. Szachy zostały włączone jako sport medalowy do Igrzysk Azjatyckich 2006. Partia między dwoma czołowymi mistrzami jest pełna napięcia, gdzie silne nerwy mogą wydróżnić zwycięzcę wśród współzawodników. Wiadomo, że arcymistrzowie tracą dużo wagi podczas trwającego miesiąc meczu.

10) Kobiety nie potrafią grać w szachy tak dobrze jak mężczyźni

Prawdziwe jest dotychczas, że kobiety nie mają tak dobrych wyników w turniejach szachowych jak mężczyźni. Są różne możliwe tego powody. Jednym z nich może być to, że gracze płci męskiej często są specjalistami w oddziaływaniu na kobiety, tak że czują się one źle na turniejach. Siostry Polgar przeszły długą drogę, żeby przekonać szachowy świat, że kobiety mogą grać bardzo dobrze. Może pewnego dnia odkryjemy, że kobiety mogą grać nawet lepiej niż mężczyźni. Nikt tego nie wie naprawdę.

OPEN "MEDITERRANEAN 2017" RIJEKA 2009

Dobrze spisał się nasz "jedynak" w turnieju w Chorwacji - arcymistrz Grzegorz Gajewski. W silnej konkurencji zajął on II miejsce, z identycznym wynikiem punktowym co zwycięzca. Oto szczegółowe wyniki czołówki turnieju:

1.GM Z.Kozul CRO 7,0 pkt.

2.GM G.Gajewski POL 7,0 pkt.

3.GM C.Ognjen CRO 6,5 pkt.

4.GM GM L.Lenic SLO 6,5 pkt.

5.GM A.Kovacevic SRB 6,5 pkt. itd. 136 uczestników.

Wywiad z Viswanathanem

poniedziałek, 09 października 2006 08:49

SPIEGEL: Panie Anand, za dwa tygodnie będzie Pan bronił tytułu mistrza świata przeciwko rosyjskiemu arcymistrzowi Władimirowi Kramnikowi w Bonn (Niemcy). Dwa tygodnie temu zajął Pan ostatnie miejsce w Turnieju Mistrzów w Bilbao. Czy jest to psychologiczne obciążenie?

Anand: Dziękuję bardzo za przypomnienie tego. To przypomina mi Johna Cleese’a z Monty Python. W Fawlty Towers grupa Niemców odwiedza jego hotel i zabrania on personelowi wspominania im wojny – podczas gdy sam nie może o niczym innym rozmawiać. Więc proszę nie wspominać Bilbao.

SPIEGEL: Dobrze, więc o Bonn. Mistrzostwa Świata składają się z ośmiu partii z możliwą dogrywką. Zna Pan Kramnika od 19 lat. Czy może on jeszcze Pana zaskoczyć?

Anand: Gramy w tych samych turniejach od 1993 roku. Ale jest różnica, czy znasz kogoś i czy rozumiesz go. W ostatnich dwudziestu latach Kramnik grał kilka tysięcy partii i jeśli pokaże mi Pan pozycję z jednej z tych partii, w 90 % będę w stanie powiedzieć, z jakiej jest ona partii. Ale nie mogę na podstawie tego zakładać, że znam go na wylot. Faktycznie, spodziewam się, że mnie zaskoczy. I, logicznie, na odwrót.

SPIEGEL: Jak przygotował się Pan do Mistrzostw Świata?

Anand: Studiuję Kramnika od końca kwietnia, do dziesięciu godzin dziennie, tu w domu, w mojej piwnicy, gdzie mam biuro. Mam bazę danych i konstruuję plany gry. Próbuję neutralizować pozycje, w których Kramnik jest silny. On robi to samo z moją grą, co, oczywiście, muszę brać pod uwagę. Muszę pamiętać, że on myśli o tym, co ja myślę o nim. W każdym przypadku obaj pracujemy miesiącami z komputerem, próbując znaleźć nowe drogi.

SPIEGEL: Komputery zyskują na znaczeniu. Czy szachy stały się grą z przygotowaniem – ktokolwiek jest lepiej przygotowany, ten wygrywa?

Anand: Tak było zawsze. Dzisiaj analizujemy nasze partie z komputerem, w XVI wieku ludzie robili to na szachownicy. Jest to tylko stopniowa różnica. Przygotowanie do mistrzostwa świata zawsze było wyścigiem, w poprzednich latach z książkami, następnie z komputerami. Komputer jest znakomitym treningowym partnerem. Pomaga mi ulepszyć moją grę.

SPIEGEL: Ale jeżeli szachy będą grą komputerową i każde posunięcie będzie liczone przez maszynę, to czy człowiek nie będzie po prostu przesuwał figury i każda partia zakończy się remisem?

Anand: Nie. Właściwie zawsze byłem pesymistą. Dziesięć lat temu powiedziałem, że w 2010 roku nastąpi koniec, szachy będą wyczerpane. Ale to nie jest prawda, szachy nie umrą tak szybko. Ciągle jest wiele pokoi w budynku, w których jeszcze nie byliśmy. Czy to stanie się w 2015 roku? Nie sądzę. Na każde zamknięte drzwi komputery otworzyły nowe.

SPIEGEL: Co Pan ma na myśli?

Anand: Dwadzieścia lat temu robiliśmy rzeczy, które nie sprawdzają się dzisiaj z powodu komputerów. Blefowaliśmy podczas gry, ale dzisiaj nasi przeciwnicy analizują to z komputerem i w ciągu sekundy rozpoznają nasze plany. Komputery nie nabierają się na sztuczki. Z drugiej strony, możemy przygotować się bardziej kompleksowo. W ubiegłych latach były widowiskowe partie, które nie byłyby możliwe bez komputerów. Nigdy nie przyszłaby nam do głowy możliwość grania pewnych posunięć. To przypomina astrofizykę: ich praca może nie jest romantyczna jak dawniej, ale nigdy by nie uczynili tak dalekiego postępu z papierem i ołówkiem.

SPIEGEL: Słyszy się pogłoski o szachistach używających w tajemnicy komputerów w czasie partii. To jest oszustwo. Czy dżinn wydostał się z butelki?

Anand: Jest to groźba, z którą musimy żyć. Jestem przyzwyczajony do przechodzenia badań z wykrywaczem metalu przed partią. Na początku był to dla mnie szok, gdyż wyrosłem w czasach, gdy sport był niewinny. Ale technologia rozwija się bardzo szybko. Ktoś może siedzieć w odległym miejscu, śledzić partię przy pomocy komputera i wysyłać informację do gracza. Odbiorniki są coraz mniejsze i liczba oszustów rośnie. Musimy temu przeciwdziałac. Mamy przepis, że jeśli telefon komórkowy dzwoni w czasie partii, to przegrywasz. Jest on twardy, ale musi być przestrzegany. Alternatywą byłoby zezwolenie na używanie komputerów podczas gry.

SPIEGEL: To byłby legalny doping.

Anand: Nie uważam tego za doping, jest to inna forma gry. Ale szachy powinny pozostać rywalizację między dwoma osobami.

SPIEGEL: Jaką rolę odgrywają emocje?

Anand: Są decydujące. Moment, gdy zdajesz sobie sprawę, że popełniłeś bład, jest najbardziej niepewny. Musisz kontrolować swoje emocje. Chess jest formą gry aktorskiej. Jeśli przeciwnik wyczuje twoją niepewność, podsycasz jego odwagę. Wykorzysta twoją słabość. Pewność jest bardzo ważna – nawet udawanie, że jesteś pewny siebie. Jeśli popełnisz błąd, ale nie dasz poznać po sobie, co myślisz, wówczas przeciwnik może nie zauważyć błędu.

SPIEGEL: Czy potrafi Pan czytać w twarzach swoich przeciwników?

Anand: Zazwyczaj ich twarze są zupełnie spokojne i bez pasji. Wyjątkiem był Garry Kasparow, przeciwko któremu grałem o mistrzostwo świata w Nowym Jorku w 1995 roku. Był otwartą książką. Skłaniam się do słuchania ich oddechu.

SPIEGEL: Czy przysłuchuje się Pan oddechowi przeciwnika?

Anand: Jeśli oddech jest głęboki lub płytki, szybki lub wolny – świadczy wiele o stopniu zaangażowania przeciwnika. W partiach ostatnich miesięcy nawet odchrząkiwanie może być ważne. Pojedyńcze fakty też są ważne: czy przeciwnik pokłócił się z żoną? Jeśli zajęty jest prywatnymi sprawami, może nie koncentrować się jak zwykle.

SPIEGEL: Czy stosuje Pan psychologiczne sztuczki?

Anand: Nie.

SPIEGEL: Co Panu najbardziej przeszkadza?

Anand: Gdy przeciwnik zmienia przebieg partii. Czasami jest prawie wyzwoleniem, gdy w końcu przegrywasz. Myślę sobie, dobrze, punkt jest stracony, jutro będziesz grać lepiej. W czasie mistrzostw świata musisz uważać, żeby nie panikować. Zastanawiasz się, gdy widzisz przeciwnika na śniadaniu. Czy jest zrelaksowany? Napięty? Jest do dziwny sposób wpadania w obsesję. Kramnik i ja będziemy w tym samym hotelu w Bonn, ale w różnych skrzydłach. Właściwie lubimy się, ale minie trochę czasu, zanim zamienimy słowa.

SPIEGEL: Czy potrafi Pan wyłączyć się wieczorem podczas takich turniejów?

Anand: Trudno relaksować się bez poczucia winy. Pytam siebie: czy nie powinienem pracować? Ale musisz się odprężać, w przeciwnym wypadku nie będziesz grał dobrze. Doświadczenie pomaga ci znaleźć właściwy balans. Lubię oglądać stare filmy Hitchcocka, żeby dać odpocząć mózgowi.

SPIEGEL: Jest Pan nazywany “Tygrysem Madrasu”. Ale nie jest Pan uważany za wroga przy szachownicy. Niektórzy znawcy uważają, że brakuje Panu instynktu zabójcy. Czy mają rację?

Anand: Tygrysa wymyślili pewni dziennikarze, którzy prawdopodobnie nie potrafili pomyśleć o innym hinduskim zwierzęciu. Normalnie unikam konfliktu i rzeczywiście nie jestem zabójcą jak Kasparow. To nie jest mój styl. Jestem przyzwyczajony do spokojnego otoczenia. Wyrosłem w rodzinie, gdzie wartości są bardzo ważne.

SPIEGEL: Jest Pan Braminem i należy Pan do najwyższej hinduskiej kasty. Nauczył się Pan grać w szachy od swojej mamy, gdy miał Pan sześć lat. W przeciwieństwie do rosyjskich talentów, nie treneował Pan systematycznie. Czy chciałby Pan chodzić do specjalnej szachowej szkoły?

Anand: Nie, to by mi zbytnio nie pomogło. Straciłbym zabawę. Musiałem zasłużyć na grę w szachy dobrymi wynikami w szkole. Czasami nie mogłem grać miesiąc i potem marzyłem o powrocie i byłem bardzo szczęśliwy, gdy mogłem ponownie grać w turnieju. To miało na mnie wielki wpływ. Po szkole średniej studiowałem biznesową ekonomię, ponieważ obawiałem się, że zostanę szachowym świrem.


SPIEGEL: Amerykanin Bobby Fischer, który zmarł na początku tego roku, zwariował na punkcie szachów, był paranoiczny, misantropowy. Spotkał Pan tego szachowego geniusza dwa i pół roku temu w Islandii, gdzie mieszkał na wygnaniu. Jak to się stało?

Anand: Grałem w turnieju w Reykjaviku i islandzki arcymistrz Helgi Olafsson spytał mnie, czy interesuje mnie spotkanie z Bobby’m Fischerem. Olaffson zabrał go z jego mieszkania, gdy czekałem w samochodzie. Fischer prawdopodobnie nie chciał, żebym wiedział, które mieszkanie jest jego.

SPIEGEL: O czym rozmawialiście?

Anand: Fischer powiedział mi, że czasami jeździ autobusem po Reykjaviku, żeby zobaczyć miasto. Skarżył się, że nie mógł dostać indiańskiego balsam w Islandii. Nagle zechciał pójść do McDonalds. A więc, ta światowa szachowa legenda pyta mnie, czy chcę keczup.

SPIEGEL: Czy rozmawialiście o szachach?

Anand: Oczywiście. Staliśmy w parku i Bobby wyciągnął stary komplet kieszonkowych szachów i analizowaliśmy kilka partii między Anatolijem Karpowem i Wiktorem Korcznojem z 1974 r. Chciał udowodnić, że wszystkie mistrzowskie partie po jego zwycięstwie były aranżowane. Nie przekonał mnie.

SPIEGEL: Dlaczego Fischer chciał spotkać właśnie Pana?

Anand: Może czuł powiązanie. Obaj jesteśmy z krajów, w których szachy nie były popularne zanim przyszliśmy. Nie jestem Rosjaninem i Fischer w przeszłości czuł się prześladowany przez Sowietów. I istnieje dowód, żeby sugerować, że radzieccy arcymistrzowie właściwie sprzysięgli się przeciwko niemu.

SPIEGEL: Fischer zaproponował nowy wariant gry, zwany szachami Fischera. Chciał, żeby figury w początkowej pozycji były tasowane przed każdą partią. Czy byłaby to bardziej kreatywna forma szachów?

Anand: Niewiele myślę o losowym ustawieniu figur. Może to jest coś dla ludzi, którzy uprzednio byłi aktywni i teraz mają bardzo mało czasu. Nie chcą studiować teorii debiutów. Ale systemy debiutowe są częścią szachów.

SPIEGEL: Niektórzy czołowi szachiści szaleli w czasie swoich karier, jak Austriak Wilhelm Steinitz, pierwszy uznany mistrz świata. Czy to jest profesjonalne ryzyko?

Anand: Potrzebne jest życie poza szachami, wówczas nie ma niebezpieczeństwa. Musisz mieć inne zainteresowania. Ale nie ma zbyt wielu, którzy byli narażeni na niebezpieczeństwo. Jedynie stali się szeroko znani. Jestem pewien, że jest równie wielu zwariowanych lekarzy lub kierowców autobusowych.

SPIEGEL: Teraz ma Pan 38 lat, co oznacza, że jako profesjonalista szachowy jest Pan blisko emerytury. Jak długo zamierza Pan grać?

Anand: Jak długo mogę grać na szczycie. Obecnie czuję się świetnie, ostatnie trzy lata były moimi najlepszymi. Ale jasne jest, że szachiści są coraz młodsi.

SPIEGEL: Ostatnio w nagłówkach był Norweg Magnus Carlsen. Ma siedemnaście lat i na początku miesiąca był przez pięć dni pierwszy na nieoficjalnej światowej liście rankingowej. Jak dobry jest on?

Anand: Wcześniej czy później zostanie mistrzem świata. Lubię go, jest fanem Monty Phyton, tak jak ja.

SPIEGEL: Chodzą pogłoski, że jest Pańskim sekundantem na mistrzostwach świata przeciwko Kramnikowi.

Anand: Te pogłoski też słyszałem. Może jest w tym jakaś prawda. Może nie. Pozwólmy rozwiązać to Kramnikowi, zajmijmy go tym pytaniem. Jest to część psychologicznej gry w tego rodzaju meczu. Gdy wiesz, kto jest w ekipie przeciwnika, możesz wyobrazić sobie, co planuje. Tak więc niczego nie wyjawię.

wtorek, 8 grudnia 2009

Ranking ELO na dzień 08.12.2009r.

Miejsce Nazwisko, imię Tytuł Państwo Ranking Data urodzenia
1 Topalov, Veselin g BUL 2810 1975-03-15
2 Carlsen, Magnus g NOR 2801 1990-11-30
3 Anand, Viswanathan g IND 2788 1969-12-11
4 Aronian, Levon g ARM 2786 1982-10-06
5 Kramnik, Vladimir g RUS 2772 1975-06-25
6 Gashimov, Vugar g AZE 2758 1986-07-24
7 Gelfand, Boris g ISR 2758 1968-06-24
8 Svidler, Peter g RUS 2754 1976-06-17
9 Leko, Peter g HUN 2752 1979-09-08
10 Morozevich, Alexander g RUS 2750 1977-07-18
11 Radjabov, Teimour g AZE 2748 1987-03-12
12 Ivanchuk, Vassily g UKR 2739 1969-03-18
13 Ponomariov, Ruslan g UKR 2739 1983-10-11
14 Grischuk, Alexander g RUS 2736 1983-10-31
15 Jakovenko, Dmitry g RUS 2736 1983-06-28
16 Wang, Yue g CHN 2734 1987-03-31
17 Eljanov, Pavel g UKR 2729 1983-05-10
18 Karjakin, Sergey g UKR 2723 1990-01-12
19 Mamedyarov, Shakhriyar g AZE 2719 1985-04-12
20 Shirov, Alexei g ESP 2719 1972-07-04

Mistrzostwa świata

Już za dwa tygodnie czeka nas wielki pojedynek o mistrzostwo świata pomiędzy Viswanathanem Anadem a Władimirem Kramnikiem. Ostatnio Anad nie był w najwyższej formie ( w ostatnim turniej w Bilbao zajął ostatnie miejsce), ale on jest zawsze groźny. Przypomnę tylko, że Mistrzostwa Świata składają się z ośmiu partii z możliwą dogrywką. Mam nadzieje, że partie będą bardzo emocjonujące. Obaj znają się na wylot. Trzeba tylko czekać i zacierać ręce.

poniedziałek, 7 grudnia 2009

Emanuel Lasker - mistrz metod psychologicznych


Emanuel Lasker (ur. 24 grudnia 1868 w Barlinku przy ul. Chmielnej 7 obecne terytorium Polski, zm. 11 stycznia 1941 w Nowym Jorku) – niemiecki szachista, geniusz gry psychologicznej. Tytuł mistrza świata zdobył w 1894 roku pokonując Wilhelma Steinitza. Zachował go przez następne 27 lat, najdłużej w historii szachów. Był bardzo wykształcony. Zajmował się matematyką, filozofią oraz brydżem. Przyjaźnił się nawet z Albertem Einsteinem.

Zwyciężał w wielkich turniejach ,np. Londyn, Petrsburg, Nowy Jork. Tytuł stracił na rzecz wspaniałego szachisty Capablanci po świetnym meczu w 1921r. Lasker był znany ze swoich psychologicznych metod gry. W meczu z Capablancą w 1914r. zagrał debiut uznawany za remisowy, co bardzo rozluźniło przeciwnika i Capablanca zagrał nieostrożnie przegrywając partię.

Jego nazwiskiem nazwano kilka wariantów szachowych debiutów, np. wariant Laskera w gambicie hetmańskim (1.d4 d5 2.c4 e6 3.Sc3 Sf6 4.Gg5 Ge7 5.e3 O-O 6.Sf3 h6 7.Gh4 Se4)
Bardzo polecam ten wariant. Często go grywam i nieźle na tym wychodzę :)

Pierwszy oficjalny mistrz świata


Wilhelm Steinitz (ur. 17 maja 1836 w Pradze, zm. 12 sierpnia 1900 w Nowym Jorku) – pierwszy oficjalny mistrz świata w szachach. Miał duży wkład w rozwój teorii szachów, zwłaszcza w zakresie gry pozycyjnej. Jego idee cieszyły się dużym uznaniem innych czołowych szachistów świata, jak Aron Nimzowitsch, Siegbert Tarrasch i Emanuel Lasker.

Steinitz był mistrzem świata od 1886 do 1894 roku. W tym czasie obronił tytuł w czterech oficjalnych meczach przeciwko Zukertortowi, Czigorinowi (dwukrotnie) i Gunsbergowi. Przegrał dwa mecze ze swoim następcą Laskerem.

W 1883 roku Steinitz zamieszkał w Nowym Jorku, w 1888 roku otrzymał amerykańskie obywatelstwo, wcześniej reprezentował Austro-Węgry.

Historia szachów

Za kolebkę szachów uznawane są Indie. Według źródeł pisanych, w latach 70. VI wieku naszej ery gra ta była już znana w Persji na dworze szacha Chusrau I Anoszarwana, gdzie przywieziona została w darze od indyjskiego radży. Indyjska czaturanga została w Persji przekształcona w czatrang, a po opanowaniu tego kraju przez Arabów uległa kolejnym przemianom, po których powstał szatranż. Kolejna ewolucja nastąpiła po pojawieniu się gry w Europie, nastąpiły wówczas zmiany najbardziej przypominające współczesną grę w szachy (zmieniono reguły gry, dopracowano zasady poruszania się bierek, pojawiły się m.in. roszada, mat, promocja).

Z Sycylii i południa półwyspu Iberyjskiego szachy zostały przeniesione do Włoch i Hiszpanii, a następnie do Francji, Niemiec, Anglii i Skandynawii, gdzie były znane w X–XI wieku. W tym również czasie pojawiły się w Czechach, przywiezione przez kupców podążających z Włoch na północ kontynentu. W Rosji szachy pojawiły się prawdopodobnie wcześniej, ok. VIII–IX wieku, bezpośrednio ze Wschodu (Iranu i środkowej Azji). Na ziemie polskie trafiły na kilka sposobów: z Czech, poprzez morskie szlaki handlowe oraz z Rusi Kijowskiej. O kultowym wymiarze gry szachowej informuje komediowy poemat Szachy Jana Kochanowskiego odkrywający charakterystyczne dla Polski nazwy i interpretacje figur szachowych. Zgodnie z Kochanowskim była to gra królewska, choć uwielbiali ją też szlachcice i mieszczanie. Interesujące jest też wspomnienie o mistrzach, "starszych", którzy poznali szachy na poziomie wręcz ezoterycznym.

W epoce Odrodzenia nastąpił "złoty okres" szachów, szczególnie w Hiszpanii i Włoszech, swój rozkwit osiągając na przełomie XVI i XVII wieku. Gra praktyczna osiągnęła wówczas wysoki poziom, głównie dzięki analizom Gioachino Greco, Ruya Lopeza i Alessandro Salvio. Pojawiły się pierwsze podręczniki, a pojedynki mistrzów wzbudzały zainteresowanie coraz szerszych grup społecznych. Zaczęto rozgrywać pierwsze mecze i niezbyt licznie obsadzone turnieje, powstawało coraz więcej ośrodków życia szachowego, klubów i towarzystw. W połowie XVIII w. pojawiły się dwie indywidualności, od których rozpoczął się nowy etap rozwoju teorii i praktyki szachowej: François Philidor i Filip Stamma. Pierwszy był autorem fundamentalnej Analizy gry w szachy, drugi – propagował szachy na terenie Francji i Anglii. W wielu krajach pojawili się nowi mistrzowie: w Anglii – Howard Staunton, w Rosji – Aleksander Pietrow, we Francji – Louis de la Bourdonnais, w Niemczech – Adolf Anderssen, a w Stanach Zjednoczonych – Paul Morphy, tocząc boje o nieoficjalny tytuł mistrza świata. Wreszcie w 1886 r. rozegrano pierwszy oficjalny mecz o tytuł mistrza świata, którego zwycięzcą został Wilhelm Steinitz. Przez następne 100 lat zasady wyłaniania najsilniejszego szachisty globu zmieniały się wielokrotnie, a kolejnymi mistrzami byli Emanuel Lasker, Jose Raul Capablanca, Aleksander Alechin, Max Euwe, Michaił Botwinnik, Wasilij Smysłow, Michaił Tal, Tigran Petrosjan, Borys Spasski, Bobby Fischer, Anatolij Karpow oraz Garri Kasparow. W latach 1993–2006 nastąpił rozłam w systemie wyłaniania mistrza świata, w okresie tym wyłaniano dwóch mistrzów, organizacji FIDE oraz PCA (później Braingames). W 2006 r. odbył się mecz unifikacyjny, a kolejnym mistrzem został Władimir Kramnik. Od 2007 r. tytuł najlepszego szachisty świata należy do Viswanathana Ananda.

Pierwszy wielki międzynarodowy turniej rozegrano w 1851 r. w Londynie, a jego zwycięzcą został Adolf Anderssen. W 1924 r. powstała Międzynarodowa Federacja Szachowa i od tego też roku rozgrywane są szachowe olimpiady. Od 1927 r. odbywają się mistrzostwa świata kobiet (pierwszą mistrzynią była Vera Menchik). W kolejnych latach pojawiły się mistrzostwa świata juniorów, studentów, w szachach korespondencyjnych, zaczęto organizować mistrzostwa kontynentów, zarówno indywidualnie, jak i drużynowo. W 1929 r. odbyły się pierwsze drużynowe, a w 1935 r. – pierwsze indywidualne mistrzostwa Polski w szachach.

niedziela, 6 grudnia 2009

Początek

Pierwszy wpis na moim blogu szachowym. Stronie poświęconej w całości szachom, na której będę prowadził was przez świat szachowy.